Klienci na imprezie firmowej wszystko już przerabiali? Nie czekają z zapałem na kolejną przebieraną „dyskotekę”, konkurs karaoke czy kalambury? Jak rozkręcić imprezę firmową, zyskując jednocześnie cenne pamiątki lub nawet materiały promocyjne?
Flipbooki znane są już w USA od wielu lat. W Polsce również nie są ludziom obce, ale dopiero niedawno na rynek polski wkroczyła firma oferująca profesjonalne flipbooki przygotowane na podstawie krótkiego filmiku.
Na czym to polega? Po angielsku „flip” znaczy „wertować”. Flipbooki to miniksiążeczki złożone z serii rysunków lub zdjęć, które przy wertowaniu, czy „kartkowaniu” sprawiają wrażenie ruchu – jest to więc prymitywna forma animacji. Tak jak film, opiera się ona na bezwładności wzroku, czyli cesze wzroku powodującej opóźnienie w czasie między powstaniem wrażenia świetlnego u obserwatora a bodźcem wywołującym to wrażenie. Powoduje ona trwanie wrażenia po zaniknięciu tego bodźca. Dzięki bezwładności wzroku istnieje wrażenie ciągłości ruchu obrazów filmowych oraz animacji – również tej prymitywnej wykorzystanej w oryginalnych flipbookach. Wystarczy więc patrzeć na jeden punkt owej książeczki i dość szybko przekartkować ją od początku do końca (lub czasami odwrotnie). Proces teb najlepiej oddaje niemiecki termin „daumenkino” czyli „kino kciukowe”.
Pierwszy flipbook został opatentowany w USA w 1868 r przez Johna Barnes Linnetta pod nazwą „kineograph” (ruchomy obraz) i dał początek serii ulepszania tego wynalazku za pomocą wielu maszyn. Flipbooki były najczęściej używane jako zabawki dla dzieci, jednak poza spełnieniem roli katalizatora wynalezienia filmu znalazły również swoje zastosowanie w biznesie. Już od dawna cieszą się powodzeniem jako narzędzie promocyjne w branży bynajmniej nie dziecięcej – motoryzacyjnej czy tytoniowej. Flipbooki w wersji vintage są cennym nabytkiem kolekcjonerów – zwłaszcza te z przełomu XIX i XX wieku. Dla entuzjastów odbywają się nawet festiwale (np.w Austrii czy Niemczech).
W wersji nowoczesnej flipbook powstaje nie z serii rysunków lecz zdjęć lub klatek filmu. Jak na razie w Polsce tylko jedna firma zajmuje się komercyjną produkcją flipbooków, czyniąc jego tworzenie formą zabawy dla pracowników lub niebanalną pamiątką ze ślubu. Flipomania tak opisuje swój produkt„W mobilnym studiu, które rozstawiane jest w miejscu imprezy, uczestnicy zabawy występują w 6-sekundowych filmikach, które następnie są przetwarzane przez specjalne oprogramowanie, a później drukowane w formie stop-klatek i wycinane. Cały proces trwa niecałe 3 minuty, dlatego już chwilę po zakończeniu nagrania dostajecie flipbooka składającego się z filmiku, w którym dopiero co wystąpiliście.”
„ Flipomania jest zupełnie nową atrakcją w Polsce, poza firmą Ferrinus, nikt nie oferuje tego typu rozrywki. Ferrinus jest wyłącznym licencjonowanym partnerem PicFlips Europe w Polsce. PicFlips Europe to europejski przedstawiciel amerykańskiej firmy PicFlips, największej firmy świadczącej usługi tworzenia spersonalizowanych flipbooków.
- Z ofertą Flipomanii wystartowaliśmy na początku tego sezonu. Gościliśmy już nie tylko na weselach czy imprezach prywatnych, ale także na festynie charytatywnym i innych imprezach. Ostatnio mieliśmy okazję współpracować z Multikinem 51 w Poznaniu przy promocji „Poranków” – mówi Adam Szczepański, właściciel firmy Ferrinus, która oferuję usługę Flipomania.
- W każdym miejscu, w którym się pojawiamy budzimy bardzo pozytywne emocje. Pierwsza reakcja jest zawsze taka sama – takiego czegoś jeszcze nie widziałem! Potem zaczyna się nagrywanie wymyślnych filmików. Uczestnicy naszej zabawy przebierają się w gadżety – peruki, czapki, okulary, które udostępniamy, wymyślają scenariusze swojego występu albo spontanicznie szaleją przed kamerą i co najważniejsze, bardzo dobrze się przy tym bawią. Po zakończeniu nagrania większość odchodzi sądząc, że swojego flipbooka otrzyma dopiero później, zapewne pod koniec imprezy. Wtedy pojawia się kolejne zaskoczenie, gdy informujemy ich, że wystarczy poczekać tylko nieco ponad 2 minuty i zaraz flipbook z ich występem będzie gotowy. Ostatnim etapem zabawy jest oglądanie już gotowego flipbooka, pokazywanie go pozostałym i porównywanie, kto zrobił ciekawszy. Jeśli natomiast chodzi o cenę, nasza usługa liczona jest na godzinę, a nie liczbę flipbooków. Średnio w ciągu godziny robimy 35-45 flipbooków - dodaje.”
Nagrywanie flipbooka jest sprytnym pomysłem na uatrakcyjnienie eventu firmowego. Gotowa książeczka może zaś być nietypowym gadżetem promocyjnym lub giftem. Flipbook stwarza ogromne pole do popisu pod kątem wykorzystania go w celach branżowych – to już tylko kwestia wyobraźni.
Oto kilka przykładów wykorzystania flipbooków:
Alla Kinda flipbooks vol.3 from AllaKinda on Vimeo.
Loft Flipbook from Dirty Cheap Creative on Vimeo.
evian baby inside - Director's Cut - version française from evian on Vimeo.
I coś z popkultury:
Źródła: